
Po soczystej trawie Szedłem łąką po soczystej trawie, napawając wzrok wielobarwnymi kwiatami, których było tu mnóstwo, i powtarzając bez przerwy: „A widzisz, a widzisz – jednak sny są kolorowe, bajecznie kolorowe!”. Byłem bowiem pewien, że śnię –...